zwiazek_na_odleglosc

Związek na odległość

związek na odległość

Jak utrzymać związek na odległość?

Telefony i Internet wniosły możliwości komunikacji między ludźmi na nowy poziom. Wielu ludzi nie potrafi jednak odnaleźć się w tym wirtualnym świecie. Mimo iż w związku ważna jest przede wszystkim rozmowa twarzą w twarz,  brak umiejętności komunikacji pośredniej może zepsuć Twój wizerunek, a w najgorszym razie zniechęcić faceta na zawsze. Właściwie poprowadzona rozmowa, a nawet jeden krótki SMS, może sprawić, że będzie o Tobie myślał przez cały wieczór. Pewnie uważasz,  że to niemożliwe, aby w paru słowach doprowadzić faceta do szaleństwa? Udowodnię Ci jednak, że naprawdę można tego dokonać!

Chodzi o wysyłanie mieszanych sygnałów. Faceci lubią mieć poczucie kontroli nad sytuacją. Zabierz mu tę kontrolę, a oszaleje na Twoim punkcie!

Jak myślisz, po co facet do Ciebie dzwoni albo pisze? Żeby się z Tobą umówić? Posłuchać Twojego głosu? Bo się stęsknił? Oczywiście, że tak, ale musisz wiedzieć, że jest jeszcze jeden ważny powód: on podświadomie chce Cię kontrolować! Widzisz, mężczyźni chcą wiedzieć dosłownie wszystko. Co robisz, z kim, kiedy, dlaczego… To nie powinno Cię przerażać. Tak działa męskie ego. Wykorzystując tę wiedzę przyciągniesz go do siebie jeszcze bardziej. Pamiętaj! Jego potrzeba kontrolowania sytuacji jest zarazem jego największą słabością.

Poniżej podam Ci parę świetnych i sprawdzonych sposobów prowadzenia konwersacji „na odległość”. Gwarantuję Ci, że gdy się do nich zastosujesz, Twój obecny lub przyszły mężczyzna nie będzie mógł przestać o Tobie myśleć.

  • Odbierając telefon nie mów mu jak bardzo czekałaś aż się do Ciebie odezwie. Ta rada dotyczy zwłaszcza początkowego etapu waszej znajomości. Nie daj mu odczuć, że nie masz nic lepszego do roboty poza wyczekiwaniem na jego telefon lub wiadomość. Rozpoczynając rozmowę bądź miła, ale nie przesadzaj z entuzjazmem. Znając bałagan panujący w damskich torebkach nawet nie muszę wspominać, że dobrze jest nie odbierać od razu, ale odczekać chwilę…
  • Zawsze kończ pierwsza rozmowę – obojętnie czy wysyłacie sobie SMS-y, rozmawiacie przez telefon, Facebook, Skype itp. To Ty decydujesz, kiedy konwersacja ma się zakończyć. Teraz powiem Ci co masz zrobić, żeby myślał o Tobie jeszcze długie godziny od zakończenia połączenia. Kiedy tak sobie rozmawiacie, nagle bez podania przyczyny powiedz, że musisz kończyć: „Przepraszam bardzo, coś mi wyskoczyło, zadzwoń jutro”. Nawet nie wiesz jak bardzo go to zirytuje, ale zarazem do Ciebie przyciągnie. Możesz mieć pewność, że będzie zachodził w głowę co takiego robisz, podczas gdy Ty najzwyczajniej w świecie będziesz malować sobie paznokcie:) Pamiętaj, żeby nie przesadzać ze stosowaniem tego rodzaju technik. To ma być naturalne. W praktyce znaczy to tyle, że nie musisz mu się ze wszystkiego tłumaczyć (zwłaszcza na początku relacji). Masz własne życie i nie musisz z niego rezygnować. Ważne, żeby on też o tym wiedział.
  • Odpisuj tyle samo albo mniej. Kiedy facet pisze do Ciebie np. „Co porabiasz”, nie pisz od razu całego eseju z najmniejszymi szczegółami. Odpowiadaj mu krótko i zwięźle. Działa tutaj zasada inwestycji. W skrócie chodzi o to, że jeżeli facet odpisuje Ci mniej niż Ty jemu, nie zależy mu tak jak Tobie, a na pewno wkłada mniej wysiłku w podtrzymanie rozmowy. Ty jesteś kobietą i powinnaś być zdobywana przez niego, a nie odwrotnie! Masz więc pełne prawo dbać o swoje interesy.
  • Naucz się sztuki flirtowania przez telefon. Jako kobieta masz ułatwione zadanie. To facet powinien być kreatywny i nadawać kierunek rozmowie. Wystarczy stworzyć okazję do ubarwienia konwersacji. Napisz mu coś w stylu: „Mam ochotę na…”, a jako że szybko wszystko kojarzy nam się „z jednym” za chwilę dodaj: „…na lody waniliowe! Lubisz?:)” . Może to banalny przykład, ale chodzi o to, abyś zobaczyła jak działanie na jego wyobraźnię może rozkręcić rozmowę. Przy okazji w łatwy sposób sprawdzisz czy ma poczucie humoru.

Jak widzisz telefon oraz Internet dają Ci wiele możliwości na wzbudzenie zainteresowania u płci przeciwnej na początku związku.  Czasami jeden lapidarny SMS może zwojować więcej niż tysiąc wypowiedzianych słów. Uważaj przy tym, aby zachować umiar w prowadzeniu rozmów „na odległość”. Kontakt twarzą w twarz jest niezwykle ważny. Wysyłanie wiadomości, czy rozmowy przez telefon nie należą do najprostszych zadań, bo nie widzisz emocji rysujących się na twarzy drugiego człowieka (stąd też wiele nieporozumień spowodowanych rozmowami nie na żywo). To powinien być tylko miły dodatek, który podsyca Wasze zainteresowanie sobą.

Pamiętaj też, że to jaka jesteś przez telefon powinno być odzwierciedleniem osoby, którą jesteś w rzeczywistości. Co z tego, że przez telefon zakomunikujesz mu, że jesteś kobietą zabieganą i aktywną, skoro podczas spotkania powiesz, że cały dzień przeleżałaś w łóżku i nudziłaś się jak mops? To nie przyciągnie go do Ciebie, a wręcz zniechęci. Aby być interesującą osobą dla płci przeciwnej nie musisz niczego udawać. Wystarczy, że dodasz do swojego życia parę brakujących elementów oraz zrozumiesz oczekiwania facetów.

Żeby dowiedzieć się jakich kobiet pragną mężczyźni oraz jak się taką stać, zapisz się na Darmowy Kurs poniżej!

Wciąż masz wątpliwości?
Zapisz się na mój całkowicie darmowy kurs i dowiedz się:

- Jakie są najczęstsze błędy kobiet w relacjach z mężczyznami
- Jakie cechy przyciągają facetów jak magnes, a jakie ich odpychają
- Jak stworzyć stały i szczęśliwy związek z wartościowym mężczyzną

59 odpowiedzi
« Older Comments
  1. Sassenach says:

    Dobry Wieczór!

    Jestem z chłopakiem już od jakiegoś czasu, znamy się długo, ale to (początkowo) była praktycznie wyłącznie internetowa… Teraz jesteśmy razem.. Niby nie długo a tak na prawde kawałek czasu.
    Poznaliśmy swoich rodziców, pokochaliśmy się, zaczęliśmy nawet planować wspólną przyszłość.
    Niestety jeszcze ponad rok muszę spędzić 200km od niego. Niby nie dużo, widujemy się średnio co 3 tygodnie. Niestety na początku związku (miesiąc później) przeczytał wiadomości z moim kolegą…narzekałam w nich że on mnie nie słucha, że olewa i że traktuje jak zabawkę.. Ów kolega napisał żebym chłopaka zostawiła a była z nim bo będzie mi lepiej.. Chłopak bardzo się wściekł… po naszej rozmowie płakałam przez 2 dni, ale dalej jesteśmy razem.
    Niestety problem jest taki że chłopak strwiedził że ja go zdradziłam…
    Nie wiem co mam zrobić żeby uzmysłowić mu że jest dla mnie tym jedynym, mężczyzną którego chce na swojego męża….ojca moich dzieci.
    Chłopak uważa że go zostawię, porzucę, zdradzę a ja już nie wiem co robić. Są dni że jest cudownie…a są dni że nie potrafię sobie poradzić z jego humorkami…Czasami mam ochote strzelić sobie tą przysłowiową kulkę w łeb…

    BARDZO PROSZĘ O POMOC
    mimo że nie jest idealny dla mnie jest wszystkim…jest osobą którą kocham nad życie i zrobię dla niego wszystko.

    Odpowiedz
  2. Juliankaaa says:

    Witam Pani Aniu :) Mam problem i nie wiem jak postapic w pewnej sytuacji. Bardzo prosze o porade w tej sprawie Mam chłopaka o 3 lata młodszego od siebie. Oby dwoje studiujemy to samo tylko ze on w j. ang. Jestem z nim od 2 i pół miesiaca. Poznałam go całkiem przypadkiem wysyłajc ankiete wszystkim dosłownie nawet tych których nie znałam przez fb, bo potrzebowałam na studia i sam do mnei sie odezwał i tak zaczelismy pisac i pisac ze soba. A pisanie z nim coraz bardziej nas zblizało nawet zdarzało sie do rana prowadzic konwersacje. Nawet mnie zaprosił do siebie po 2 tyg bycia para do jego miejscowosci i tam poznałam jego rodzine. Jego rodzina była bardzo przyjazna i otwarta i dobrze mi sie z nimi rozmawiało. Spedziłam tam 4 dni i niestety doszło do zblizenia. Oczywiscie nasze relacje wygladaja tak ze on jest z miejscowosci X ale w czasie studiów mieszka on w miejscowosci Y gdzie wynajmuje pokój a ja mam 50 km do tej miejscowosci bo dojezdzam na studia. On na weekendy zjezdza do miejscowosci X. A nasze relacje oparte sa na pisaniu tel lub przez fb oraz spotykaniu sie raz góra 2 razy w tygodniu w zaleznosci jak pasuje. Na poczatku było w porzadku. Zadnych kłotni. A teraz ostatnio o bzdury sie kłocimy, Tzn on ma focha. 1 kłotnia tradycyjnie pisałam tylko eske na dzien dobry i dobranoc to odpisywał i nic wiecej. potem napisałam eske w której napisałam ze czuje ze jest zły i na spotkaniu doszlismy do pozorumienia i wyjasnienia co skonczyło sie pozytywnie i było jak dawniej. To spotkanie oczywiscie ja zaincjowałam. Potem mi sie zdarzyło pretensje , takie 3 konkretnie pkt mu wypisałam co mi sie nei podobało i potem mi odpowiedział i przeprosił i rekompensujac chciał poswiecic mi swój cały dzien dla mnie pisza tak “mam cały czwartek dla Ciebie, jesli jestes zainteresowana. mam caly dzien dla Ciebie nawet.przynajmniej chwile nie bede sluchac, ze mi nie zalezy”. Nie powiem bo nawet zaczał do mnei pisac jeszcze ładniej zwracajc sie Kochanie moje czestoo itd A teraz puscił focha od czwartku. Interesuje sie fotografia i on doskonale o tym wiedział od samego poczatku naszej znajomosci internetowej. I nawet jedna stronke (megamodels) mu pokazywałam jak to wyglada. I wspominałam ze mam takie stronki wtedy jak nie bylismy jeszcze ze soba. Ale zdjecia sa tylko portretowe i glamour wszystko w ubraniu robione. Nie podobało mu sie to ze mam tam strone wiec podczas pobytu u niego chciałam byc miła i usunełam przy nim, bo mi to nie robiło róznicy. Ale ostatnio po przemyslaniu doszłam do wnioski ze jednak ponownie chce tam załozyc konto bo w sumie oprócz tej strony mam jeszcze 2 stronmi podobnej z której jedna wogóle nie korzystam i to mu powiedziałam na ostatniu spotkaniu. I stwierdził ze nie ma do mnei pretensji ze chce załozyc, ale jednak sie obraził . Od momentu inaczej zaczał sie zachowywac to zapytałam. To mi powiedział ze czuje sie oszukany ze go okłamałam bo on nie wiedział niby o tych 2 pozostałych kontach i stwierdził ze teatr odegrałam z tamtym usunieciem wtedy jednej strony. To mu powiedziałam ze moze zrobiłam wtedy bład i nie przemyslane to było, usunac ta strone i bardzo przykro mi jest ze tak odczuł ale go nie okłamałam i mówiłam mu to wczesniej oraz przeprosiłam za swój bład. Stwierdził ze to nie ma dla niego znaczenia to co zrobiłam. Cała droge sie nie odzwalismy do siebie i posmutniałam i on to widział. A ze miałam godzine czasu do pociagu to potem sam mnei próbował chwycic mnei za reke, zagadac pytac sie o uczelnie, o moje przeziebienie to mu z dystansem odpowiedziałam. A na koniec przytulił mnei mocno na pozegnanie. Na drugi dzien napisałam tradycjnie eske na przywitanie by sprawdzic czy jest zły. Oczywiscie odpisał ale dajac buzke usmiechnieta a nie buzke całusa jak to zawsze było i wspomniał nawet o pogodzie zdanie. Ale w tym dniu miał tez isc do kina z 14 osobowa ekipa co dowiedziałam sie własnie na tym spotkaniu w czwartek gdzie wczesniej sie pokłocilismy, ale mnei sie nei zapytał czy mam ochote isc ani nic. Tylko to przemilczałam i słowem sie nie odezwałam i tez powinnam sie na niego za to sie obrazic. Bo tydzien wczesniej co prawda mi mówił o tym ze ma zamiar sie wybrac i podkreslał ze z kuzynka i jej chłopakiem. A w dniu spotkaniu okazało sie ze to 14 osoba ekipa.Ale to przemilczałam. Zastanwiam sie czy on mnei sie wstydzi, nie zalezy mu na mnei czy jak? czy traktuje mnei powaznie? Bo kuzynke i jego najlepsza przyjaciłke znam reszty nie. A niby tyle opowoiada o mnei swoim znjomym tzn koledze z uczleni i innym jak sie pytaja jak jest miedzy nami, bo mi mówił. Ale poznac mnie z nimi nie poznał. Własnie w tym dniu po filmie napisał do mnei tak ” Film bardzo dobry i wart uwagi. Nawet nie wiedziałem ze karmelowy popcorn sprzedaja :) ” to mu odpisałam tak : Kategoria odpowiedz w odpowiedzi na twoja eske której przedmiotem był film, informuje iz jestem zadowolona ze spedził Pan czas posród setek ludzi na sali i wybrał Pan taki seans filmowy który zaspokoij swoja potrzebe. A przy okazji wzbogacił Pan wiedze o popcorn karmelowy. Pragne podkreslic ze ciesze sie ze ten pomysł z kinem Pana uradował. Serdeczne pozdrowienia przesyłą pewna kobieta gdzies z oddali.. I korzystajac z tej spobnosci dobrej nocy Panu zyczy ta pewna kobieta” odpisał tak To przekaz ze ja jej tez zycze spokojnej nocy: ) bede wdzieczny “. No ja na weekend miałam jechac do rodziny i on wiedział o tym i w tym czasie sie wogole nie odzywałam i on tez nie. Bo nie chce byc pierwsza stale do wyciagania rak i zastanwiam sie czy on wogole sie do mnei odezwie czy ja jednak powinnam napisac? czy da sobie ze mna spokój? Bo jednak nie chce tego konczyc i chciałabyc byc z nim. Nie wiem czy mu na mnei zalezy? mam tu watpliwosci pomimo nawet ze w miare normalnie odpisywał,a nie tak jak pierwszy raz gdy miał focha i wtedy ja wycignełam reke. Ale nie chce by tez pomyslał ze mi na nim bardzo zalezy i anagazuje sie nie chce by to we mnei wyczuł. Dlatego nie wiem czy czekac na jego ruch czy nie. Czy za teskni za mna czy nie? Prosze o pomoc, bo nie wiem co zrobic. Narazie 2 dni mam z nim brak kontaktu. Czy wogole jest jeszcze na mnei zły? drecza mnei te pytania i nie bardzo wiem jak postapic by głupot nie zrobic.

    Odpowiedz
  3. Karolina says:

    Dzień dobry,

    proszę o pomoc mam zamiar również udać się do psychologa ponieważ sobie nie radzę. Mój chłopak ( holender) powiedział że potrzebuje przerwy. jest to mój pierwszy chłopak jesteśmy w związku na odległość od 1 roku. widywaliśmy się regularnie co miesiąc. Nagle on ponad tydzień temu powiedział że mnie kocha ale nie widzi przyszłości bo taki związek jest dla niego trudny, że on się też mienił i chce sobie zrobić przerwę. Nie radze sobie z tym ponieważ jest to mój pierwszy chłopak ( mimo że mam już 23 lata). Na początku pisałam do niego, błagałam, płakałam. Boje się że jak nie będę pisać to o mnie zapomni. On codziennie też pisze głupie sms w stylu co robię ? Oczywiście że płaczę. Czy mam na nie odpisywać ? czy jak nie odpiszę to się obrazi, zapomni ?
    Będę bardzo wdzięczna za pomoc.

    Odpowiedz
  4. Ewelina says:

    Witam. Przez prawie 2 lata byłam w związku z chłopakiem. Dzieliło nas 30 km. Darzyłam go ogromnym zaufaniem. Niestety, nie mogliśmy się widywać co tydzień, ale jak już się widywaliśmy to wykorzystywaliśmy każdy moment, żeby pobyć razem. Razem gramy w jednej orkiestrze, więc dzięki temu mogliśmy się chociaż na próbach widywać (ale brakowało tych spotkań sam na sam). Gdy u mnie nadeszła pora wyboru uczelni wyższej postanowiłam, że zdecyduję się na Łódź. Zrobiłam to nie tylko bo tak chciałam, ale również dlatego, żebym mogła się z Nim widywać (co zaważyło na mojej decyzji). Dzieliło nas wtedy 15 km, kiedy zostawałam na weekendy w Łodzi to staraliśmy się spotykać ze sobą. I niestety, po 2 miesiącach moich studiów zaczęło się psuć. Stwierdził, że mnie zaniedbuje i że nie możemy być razem. Ja wcale tak nie uważałam, jeśli On nie mógł do mnie przyjechać to ja jeździłam do Niego i dawaliśmy sobie jakoś radę. Starałam się go jakoś przekonywać, żebyśmy nie kończyli związku, jednak to wszystko na nic. Zostawił mnie i związał się z dziewczyną, z którą chodzi do klasy (mój były (nienawidzę tego określenia…) jest ode mnie rok młodszy i chodzi do technikum). Od tamtej pory wiele nocy przepłakałam, nie ukrywam, że miałam nawet myśli samobójcze. Nawet pisałam do jego obecnej dziewczyny i padło między nami parę gorzkich słów, za co ją później przeprosiłam, bo sumienie nie dawało mi spokoju. Chciałabym, żebyśmy do siebie wrócili, ale kompletnie nie wiem jak na Niego wpłynąć. Nie piszę do Niego, nie wydzwaniam, staram się nie narzucać. Nie ukrywam tego, że jest mi ciężko i przez dłuższy czas chodziłam przygnębiona (i On to widział). Teraz staram się to ukrywać, ale momentami jest z tym ciężko. Nie umiem udawać, że jest ok, jak nie jest, ale chyba muszę się tego nauczyć. Co mogę zrobić, żeby Go jakoś w tym serduchu ruszyło, żeby zatęsknił za mną i za tym, co między nami było?? Może mam się jakoś inaczej zachowywać?? Proszę o pomoc.

    Odpowiedz
  5. Sylwia says:

    Witam Wszystkich.
    Ja ze Szczecina, On z Rzeszowa. Wychodzi prawie 850km. Poznaliśmy na kamere internetową na wakacjach 2010r…. a zaczęliśmy być razem od 14 lutego 2011r. Z Odległością nie liczyliśmy na to. Liczyliśmy to charakter i serce. Na początku pierwsze spotkania jednak miałam przypadek wycieczkę klasową do Przemyśla… naprawdę się zakochałam, nawet zauroczył się. Pierwszy raz w życiu po długim związkach, pierwszy seks, wspieraliśmy, pomagaliśmy, kochaliśmy ze sobą bardzo.. Nawet spotykaliśmy co miesiąc czyli przyjeżdżał do mnie równieź ja do niego przyjeżdżałam. Dużo czasu spędziliśmy Teraz on pracuje na budowie a ja studentka…Jesteśmy osobą z wadami słuchu.. Teraz już po rozstaniu 2 lata i 7 mscy, wyszło że jakaś dziewczyna chciała zepsuć na nasz związek i kolega z pracy wykorzystał. Myślałam że On jest winnien jednak nie on tylko ona… Od czasu do czasu się stara zdobyć mnie, kocha mnie naprawdę bardzo. szanował, wspierał mnie…i jeszcze jeden kolega mnie podrywa z Warszawy nawet bardziej chce się zapoznać bliżej. A tu nagle się zakochałam z Warszawy… Po koniec listopada pojadę do Łodzi na imprezę Andrzejki w DWIE DŁONIE i się boję jakby się stanie że On i On będą się bić? Bo oni się przeciwiają dlatego że się znają ze szkoły w Przemyślu.. Co mam teraz zrobić? Potrzebuję Pomocy.

    Odpowiedz
    • Kobieta26 says:

      Jak dać do zrozumienia mężczyźnie, który mieszka kilka km ode mnie, że jestem nim zainteresowana i chciałabym spróbować czegoś więcej… znamy się od dłuższego czasu on-line, ale dopiero niedawno widzieliśmy się raz na żywo.

      Odpowiedz
  6. Małgo says:

    Witam, zdecydowałam się napisać, ponieważ jestem bardzo zakochana i nie wiem jak zdobyć mężczyznę, którego kocham. Jest to długa historia, ale postaram się ją jakoś streścić. Znamy się już od ponad roku. On jest o 3 lata młodszy ode mnie. Nasza znajomość i nasze relacje zaczęły się nie typowo. Po około 2 miesiącach naszej znajomości spędzaliśmy ze sobą praktycznie 24h na dobę, ale nie jako para. Naszym zamysłem był niezobowiązujące relacje, na stopie przyjacielskiej- on miał już kobietę. Niestety po trzech miesiącach bycia ze sobą non stop uświadomiłam sobie, że zakochałam się po uszy. Dogadywaliśmy się super, było nam bardzo dobrze razem, mówiliśmy sobie wszystko, mamy wspólne zainteresowania, ale ciągle w jego życiu była ONA. Zdecydowałam się powiedzieć, że go kocham. Kiedy wyznałam mu miłość on też powiedział, że mnie kocha. Ale niestety dalej był z NIĄ. Przyszedł niestety czas kiedy nasze drogi się rozeszły,ponieważ skończyły się studia każde z nas wróciło do swojego rodzinnego miasta. Mieszkamy od siebie ponad 150 km. Ciągle pisaliśmy do siebie, dzień w dzień, od czasu do czasu dzwoniliśmy, nawet po nie całym miesiącu odwiedził mnie, pomimo tego że był z INNĄ. Niecały miesiąc po odwiedzinach, dowiedziałam się że rozstał się ze swoją dziewczyną. Był z nią 5 lat i z tego co mi opowiadał był to burzliwy związek z rozstaniami i powrotami. Zauważyłam wtedy szansę dla siebie, ale niestety popełniłam parę błędów, którymi wystraszyłam go. Usłyszałam od niego, że nie chce teraz wiązać się z nikim na stałe, ale chce żebyśmy byli dalej przyjaciółmi,bo niema nikogo bliższego ode mnie. Cały czas kontaktowaliśmy się ze sobą, on też przyjeżdżał do mnie, ale nie chciał żebym przyjechała do niego, mówiąc mi:,, A co powiem rodzicom, że kim jesteś dla mnie?”. Zabolało mnie to, ale zacisnęłam zęby, bo przecież byliśmy przyjaciółmi i czekałam aż on przyjedzie do mnie. Jednak emocje wzięły górę i znów popełniłam parę błędów zniechęcając go trochę do siebie. Przed tym jednak dostałam od niego wisiorek serduszko z jego zdjęciem. Dalej utrzymujemy ciągły kontakt, ale bardziej z mojej inicjatywy. Podjęłam również decyzję o przeprowadzce bliżej niego. Początkowo była to decyzja tylko z jego powodu. Jednak w pewnym momencie zadałam sobie pytanie, co zyskam przeprowadzką dla SIEBIE. Po rozważeniu wszystkich za i przeciw okazało się, że jest to bardzo duża szansa dla mnie i tymi kategoriami teraz myślę. On wie o moich planach i powodach mojej decyzji. Niestety dowiedziałam się ostatnio, że spotyka się ze swoją EKS, podobno na stopie koleżeńskiej, ale boje się, że znowu do siebie wrócą. Bardzo mi na nim zależy i chciałabym z nim być, ale nie wiem jak działać, żeby on zechciał żebym była jego kobietą, a nie tylko przyjaciółką. Proszę pomóżcie mi…

    Odpowiedz
    • ola says:

      dzień dobry mam problem z chłopakiem którego poznałam na odległość poznaliśmy się dawno
      przez portal społecznościowy 6obcy .pisałam z nim bardzo długo zaprosiłam na facebooka i było fajnie powiedziałam mu ze mi się podoba bardzo <3 on tez ze czuje coś do mnie kocha codziennie wysyłał mi serduszka itp .po jakimś czasie czułam ze on po prostu robi sobie ze mnie żarty z uczuciem do mnie ;C mało pisał gdy byłam aktywna prawie nie pisał tylko jak szedł już z facebooka byłam zła mówiłam mu ze czemu na koniec pisze do mnie on że nie prawda , gadałam z moja przyjaciółką ze poznałam fajnego chłopka a ze by sprawdzić czy jest mi wierny i czy powie ze mnie kocha przyjaciółka pisała do niego np cześć ale fajny chłopka z ciebie masz dziewczynę ?? on ze nie i pisał do niej <3 tez załamałam się liczyłam na inna odpowiedz .zablokowałam go ,na pisałam parę smutnych rzeczy co myślę o tej sytuacji czy to prawda itp Nie wiem czy on mnie dalej kocha ??? twierdził ze tak .;)

      Odpowiedz
  7. Kaska says:

    Witam, mam pytanie poznalam chlopaka przez internet, dzieli nas jakies 2 i pol godz drogi nie tak daleko w sumie. Oboje pracujemy, ja sie ucze i mam duzo zajec. On na poczatku po spotkaniu powiedzial ze chce sie ze mna widziec przynajmniej 1-2 razy w tyg ja mu powiedzialam ze to nie ma za bardzo sensu. On zawsze do mnie pisal pierwszy i dzwonil zaraz po pracy punkt 15:30! przez 2 tyg do naszego drugiego spotkania gdzie chyba nie powinnam sie na to godzic ale pozwolilam mu przyjechac do mojego domu. Wydaje mi sie ze za duzo mu pozwlilam chodzi o pieszczoty, sexu nie bylo ale bylo bardzo blisko ;/ zaluje tego ale co sie stalo to sie nie odstanie. Niewiem co mam zrobic w sumie on zaraz po tym jak pojechal do domu dzwonil. Potem tez sie odzywal tak samo nic sie za bardzo nie zmienilo w jego relacjach ale mi cos nie pasuje. Zle sie czuje przez tamto co sie wydarzylo i niewiem jak to rozegrac tak zeby bylo na moja korzysc :/ Nie odpisuje mu na wszystkie smsy ale on sie zaraz pyta co sie stalo. Niewiem jak zrobic zeby on przyjezdzal przynajmnej raz na tydz tak jak obiecal na poczatku, sama nie mam zamiaru go o to prosic. Niewiem czy nie ograniczyc pisania i telefonow ;/ nie mam pojecia, prosze czy moze ktos moglby mi doradzic? pozdrawiam

    Odpowiedz
« Older Comments

Zostaw komentarz

Chcesz dołączyć do dyskusji?
Koniecznie zostaw komentarz :)

Odpowiedz na „SylwiaAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>